Zełenski z apelem do Trumpa. "Jeśli wie, jak zakończyć wojnę..."

Zełenski wyraził również gotowość do spotkania z Trumpem w celu omówienia jego propozycji. W kontekście zbliżających się wyborów w USA, prezydent Ukrainy podkreślił, że kraj ten chce wiedzieć, czy może liczyć na mocne poparcie ze strony Stanów Zjednoczonych.

Odnosząc się do stwierdzenia Trumpa, że Ukraina nie wygrywa wojny i "kończą jej się żołnierze", Zełenski zaprzeczył, twierdząc, że sytuacja jest trudna, ale nie jest to impas. Prezydent Ukrainy podkreślił, że siły ukraińskie są obecnie w lepszej sytuacji pod względem liczby żołnierzy niż kilka miesięcy temu.

Zełenski zwrócił uwagę na opóźnienia w dostarczaniu amerykańskiej pomocy, mówiąc: "Największą tragedią tej wojny jest to, że od decyzji do rzeczywistego faktu upływa bardzo dużo, dużo, dużo czasu".

Zobacz także: Zełeński ma apel do Bidena i Xi. Chodzi o szczyt pokojowy

Podczas nadchodzącego szczytu NATO w Waszyngtonie Zełenski planuje zabiegać o więcej systemów obrony powietrznej Patriot i kolejne umowy o bezpieczeństwo. Mimo iż Ukraina nie oczekuje zaproszenia do NATO, Zełenski wyraził nadzieję na otrzymanie "czegoś podobnego", co stanowiłoby wyraźny sygnał wsparcia dla Ukrainy.

Zełenski widzi również możliwość zaangażowania Chin w proces zakończenia wojny, ze względu na zależność Rosji od eksportu na chiński rynek. Zdaniem prezydenta Ukrainy, USA i Chiny powinny odłożyć na bok swoje różnice i wspólnie podjąć działania na rzecz zakończenia konfliktu.

Prezydent Ukrainy odrzucił również sugestię premiera Węgier, Viktora Orbana, dotyczącą zawieszenia broni jako metody przyspieszenia negocjacji pokojowych, twierdząc, że ci, którzy proponują taki scenariusz, nie przedstawili konkretnego planu jego realizacji.