Kup subskrypcję
Zaloguj się

Od sieroty po miliardera i pogromcę Tesli. Historia twórcy imperium BYD, sponsora Euro 2024

To bajka na miarę współczesnych czasów. Sierota z jednego z najbiedniejszych regionów Chin staje się miliarderem, założycielem wiodącego na świecie producenta samochodów elektrycznych. Tak wygląda historia Wang Chuanfu.

Wang Chuanfu, szef chińskiej marki BYD
Wang Chuanfu, szef chińskiej marki BYD | Foto: Universal Images Group; China Photos / Getty Images

Pojazdy BYD są obecnie dostępne w ponad 60 krajach, a firma właśnie zrzuciła Teslę z pierwszego miejsca i stała się największym na świecie producentem pojazdów elektrycznych, sprzedając w zeszłym roku 42 tys. samochodów więcej niż jej amerykański rywal.

Człowiekiem odpowiedzialnym za ten sukces jest Wang Chuanfu, który do tej pory trzymał się w cieniu. Przyglądając się jednak niemal 30-letniej historii firmy BYD, widać geniusz jego strategicznego myślenia, zdolności adaptacyjnych i wizji.

Pochodzenie

Urodzony w 1966 r. w rolniczej prowincji Anhui we wschodnich Chinach, Chuanfu po śmierci rodziców — ci zajmowali się uprawą ryżu — był wychowywany przez starsze rodzeństwo.

Otrzymał stypendium na studia chemiczne na Central South University, znanym wówczas jako Central South Industrial University, a następnie uzyskał tytuł magistra w dziedzinie technologii akumulatorów w Beijing Non-Ferrous Metal General Research Institute, obecnie znanym jako GRINM Group.

Wang Chuanfu ma wykształcenie chemiczne
Wang Chuanfu ma wykształcenie chemiczne | China Photos / Getty Images

Po kilku latach pracy jako badacz rządowy, Chuanfu przeniósł się na południe do Shenzhen, rozwijającego się centrum innowacji, przekształconego w Specjalną Strefę Ekonomiczną.

Tam 29-letni Chuanfu i jego kuzyn, Lu Xiangyang, założyli firmę produkującą baterie do telefonów komórkowych i nazwali ją BYD.

Chuanfu mówił w wywiadach, że w tamtym czasie nazwa nic nie znaczyła. Od tego czasu zyskała dwa trafne pseudonimy: "Build Your Dreams" (Buduj swoje marzenia) i "Bring Your Dollars” (Wykładaj dolary).

Sukces baterii telefonu komórkowego

Dzięki zastrzykowi finansowemu kuzyna w postaci 300 tys. dol. w ciągu czterech miesięcy wspólnicy postawili budynek biurowy i fabrykę, donosi „The Wall Street Journal”.

Od samego początku BYD miał jasną strategię: naśladować udane produkty i utrzymywać koszty na jak najniższym poziomie.

Celem było odtworzenie produktów takich firm jak Toyota, Sanyo i Sony, ale uczynienie ich tańszymi niż ich japońscy dostawcy.

Zamiast kupna drogich maszyn Chuanfu zatrudnił np. ogromną siłę roboczą na krótkoterminowe kontrakty, co pozwoliło mu uniknąć podwyżek płac.

Do 2002 r. firma BYD zdominowała rynek akumulatorów. Wśród jej klientów znalazły się Motorola, Nokia, Sony Ericsson i Samsung, a Chuanfu znalazł się na liście chińskich bogaczy magazynu Forbes.

Wczesne zakłócenia

W następnym roku Chuanfu kupiło upadającego państwowego producenta samochodów Tsinchuan Automobile i zmieniło swoją nazwę na BYD Auto.

Wraz z BYD, która produkuje baterie i komponenty do telefonów, dwie spółki zależne stanowią główną działalność firmy.

W 2005 r. BYD wprowadził na rynek sedana o nazwie F3. Był on znacznie tańszy niż Toyota Corolla, którą przypominał. Pod koniec dekady auto znalazło się na szczycie list sprzedaży w Chinach.

Poparcie Warrena Buffetta

Charlie Munger z Wang Chuanfu w 2010 r.
Charlie Munger z Wang Chuanfu w 2010 r. | Visual China Group / Getty Images

Pod koniec 2000 r. Warren Buffett chciał wykorzystać rosnący popyt na samochody w Chinach i na polecenie swojego partnera Charliego Mungera zwrócił uwagę na BYD.

- Ten facet jest połączeniem Thomasa Edisona i Jacka Welcha. Rozwiązuje problemy techniczne jak Edison i jak Welch robi to, co musi. Nigdy czegoś takiego nie widziałem - opisywał Buffettowi Munger.

Według doniesień Wall Street Journal, podczas zwiedzania przedsiębiorstwa, Chuanfu wziął ponoć łyk płynu do baterii, aby zaimponować inwestorom i udowodnić, jak czyste są jego baterie. Niechętny do rozstania się z dużą częścią swojej firmy, odrzucił jednak początkową ofertę Berkshire Hathaway na zakup 25 proc. BYD.

Zasadnicze podejście Chuanfu zostało pozytywnie ocenione. W 2008 r. Berkshire Hathaway zainwestowało w BYD 232 mln dol.

Poparcie to przyciągnęło uwagę inwestorów na całym świecie i przyspieszyło rozwój firmy.

BYD zyskał na wartości 5,1 mld dol., a Chuanfu w 2009 r. po raz pierwszy znalazł się na szczycie listy bogaczy Forbes China.

Wang Chuanfu spotyka się z Arnoldem Schwarzeneggerem, ówczesnym gubernatorem Kalifornii, aby ogłosić swoją nową bazę w Los Angeles
Wang Chuanfu spotyka się z Arnoldem Schwarzeneggerem, ówczesnym gubernatorem Kalifornii, aby ogłosić swoją nową bazę w Los Angeles | Getty Images

Zdolność adaptacji i koncentracja

W przeciwieństwie do znanych osobistości, takich jak Elon Musk czy Jack Ma, Chuanfu konsekwentnie trzymał się z dala od centrum uwagi, unikając niechcianej atencji.

- Nie chodzi o karmienie ego. Myślę, że wszystkie te marki ostatecznie wskazują na pojazdy i promują firmę - powiedział Business Insider Tu Le, założyciel Sino Auto Insights, firmy konsultingowej.

Po niewielkim spadku sprzedaży, BYD powrócił na właściwe tory.

Jak podaje Bloomberg, firma zdobyła kontrakty na transport publiczny od chińskich miast Shenzhen i Hunan, a także umowy z Amsterdamem, Frankfurtem i Los Angeles.

BYD jest obecnie największym na świecie producentem autobusów elektrycznych na baterie, z ponad 50 tys. pojazdami na całym świecie i ponad 1000 aut na jezdniach lub w fabrykach w USA. Firma ma ogromną fabrykę w Lancaster w Kalifornii, która produkuje autobusy, a także inne pojazdy, takie jak ciężarówki i wózki widłowe.

Stoisko BYD na targach w Hanowerze w Niemczech w 2018 r.
Stoisko BYD na targach w Hanowerze w Niemczech w 2018 r. | Xinhua/Shan Yuqi / Getty Images

Od 2009 r. producent samochodów korzystał również z miliardowych chińskich dotacji i pośredniej pomocy w celu wspierania wschodzących firm z branży pojazdów elektrycznych.

Nie oznacza to jednak, że osiągnięcia Chuanfu nie dorównują najlepszym przedsiębiorcom na świecie.

- Wang Chuanfu odniósłby sukces w każdym kraju, w którym zechciałby stworzyć firmę. Nie jest mniej ambitny niż Jeff Bezos, Elon Musk czy Steve Jobs. Spójrzmy na jego osiągnięcia - chwali chińskiego przedsiębiorcę Tu na łamach BI.

Według Bloomberg Billionaires Index majątek Chuanfu jest wart 14,8 mld dol., a jego właściciel zajmuje 132. miejsce na liście indeksu miliarderów.

Firma kontroluje każdą część procesu produkcyjnego. Takie podejście opłaciło się podczas pandemii, kiedy BYD udało się uniknąć problemów związanych z łańcuchem dostaw i nadal osiągać zyski.

Według „South China Morning Post” Chuanfu był jedną z pierwszych majętnych osób w Chinach, które rozpoczęły produkcję masek podczas pandemii. Jego biznes stał się w ciągu kilku miesięcy największym producentem na świecie.

Rywalizacja z Teslą

CEO Tesli, Elon Musk, śmiał się z samochodów BYD w wywiadzie dla Bloomberga z 2011 r., mówiąc: "Nie sądzę, by mieli świetny produkt".

Po miesiącach spekulacji analityków BYD przejął koronę Tesli jako największego na świecie producenta samochodów elektrycznych, co oznacza, że Musk prawdopodobnie już się nie śmieje.

Na początku tego roku odpowiedział na stary klip, mówiąc: "To było wiele lat temu. Obecnie ich samochody są bardzo konkurencyjne".

BYD Atto 3
BYD Atto 3 | Richard Bord / Getty Images

I choć BYD jest obecnie wart około 78 mld dol., stanowi to zaledwie jedną dziesiątą wartości rynkowej Tesli.

W przyszłości BYD ma na oku rynki poza Chinami, planując budowę swojej pierwszej europejskiej fabryki na Węgrzech. W listopadzie tego roku kierownictwo firmy stwierdziło, że chce osiągnąć 10 proc. udziału w globalnym rynku pojazdów elektrycznych, z wyłączeniem USA i Europy.

Wymagałoby to wzrostu sprzedaży zagranicznej z około 240 tys. pojazdów w tym roku do ponad 2 mln.

Tu Le dodaje, że jeśli ostatnie 10 lat coś pokazuje, to właśnie to, że BYD stanie się jeszcze bardziej dominującą siłą. - Nie trzymałbym się etykiety "przedsiębiorstwo motoryzacyjne". To jedna z najlepiej zarządzanych firm na świecie. Kropka.

Powyższy tekst jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Insidera, przygotowanym w całości przez tamtejszą redakcję.

Tłumaczenie: Dorota Salus