Marine Le Pen ma kłopoty. Rusza śledztwo prokuratury
Paryska prokuratura wszczęła wstępne śledztwo w sprawie możliwego nielegalnego finansowania kampanii prezydenckiej Marine Le Pen w 2022 r.. Liderka skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, startowała wówczas po raz trzeci w wyborach na szefa państwa.
Śledztwo zostało zainicjowane po zgłoszeniu Krajowej Komisji ds. Kontroli Wydatków Wyborczych i Finansowania Politycznego (CNCCFP) — organu odpowiedzialnego za monitorowanie finansowego aspektu kampanii wyborczych. CNCCFP zwróciła się w tej sprawie w 2023 roku. Postępowanie dotyczy domniemanych malwersacji, przyjęcia pożyczki od osoby prawnej, oszustwa i fałszerstwa.
Le Pen i jej partia wcześniej zaprzeczyły jakimkolwiek nieprawidłowościom w finansowaniu kampanii. W grudniu 2022 roku CNCCFP nie zatwierdziła wydatków partii Le Pen na umieszczenie wizerunków i haseł na 12 autobusach jako część kampanii. Zakwestionowane wydatki wynosiły ponad 316 tys. euro. Ogółem, na kampanię prezydencką w 2022 roku Le Pen przeznaczyła prawie 11,5 mln euro. W drugiej turze wyborów przegrała z obecnym prezydentem, Emmanuelem Macronem.