Kup subskrypcję
Zaloguj się

Jest postępowanie ws. zablokowania kontroli NIK w Orlenie

Prokuratura w Warszawie nadzoruje postępowanie w sprawie zablokowania kontroli NIK w PKN Orlen SA i w Fundacji Orlen na przełomie marca i maja 2022 r. — poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Marian Banaś
Marian Banaś | Foto: Mateusz Grochocki/East News / East News

Zaznaczył, że uniemożliwiono wtedy kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli wykonanie czynności służbowych i odmówiono udostępnienia pomieszczeń, a także nie przedstawiono wymaganych dokumentów do kontroli w zakresie wydatków spółki i fundacji, gospodarki finansowej i realizacji celów statutowych fundacji.

"Jest to czyn z art. 98 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli" – dodał rzecznik prokuratury.

Zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa złożyła w tej sprawie Najwyższa Izba Kontroli w 2022 r. Czyny te zagrożone są karą do trzech lat więzienia.

"Trwa gromadzenie materiału dowodowego w postaci niezbędnej dokumentacji. Planowane są przesłuchania świadków" – przekazał prok. Skiba.

Zobacz także: Prokuratura bierze pod lupę wynagrodzenia w Orlenie. Omijały ustawę kominową?

NIK podjął w 2022 r. dwie kontrole. Pierwsza dotyczyła wydatków m.in. PKN Orlen i Fundacji Orlen na działalność sponsoringową, medialną, usługi prawne i konsultingowe oraz przyjętych zasad przyznawania darowizn na rzecz fundacji wspieranych przez koncern. Druga dotyczyła realizacji działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa paliwowego w sektorze naftowym. W ramach tej kontroli kontrolerzy NIK mieli zbadać także proces połączenia PKN Orlen SA z Lotos SA i PGNiG SA.

Kontrole nie odbyły się, bo, jak napisał w styczniowym oświadczeniu prezes NIK Marian Banaś, kontrolerów nie dopuszczono do wykonywania ich ustawowych obowiązków.

Banaś podkreślił, że obie te kontrole były planowane i zatwierdzone przez Kolegium Najwyższej Izby Kontroli stosowną uchwałą.

Zobacz także: Akcjonariusze Orlenu bez litości. Co grozi Danielowi Obajtkowi?