Kup subskrypcję
Zaloguj się

Były zarząd Enei odpiera zarzuty. "Opinia absurdalna i niemerytoryczna"

Opinia absurdalna i niemerytorczyna — tak byli członkowie zarządu ENEA SA oceniają krytyczny na ich temat komunikat aktualnej rady nadzorczej spółki. W ich ocenie jest to naruszenie ich dóbr osobistych.

Rozbiórka betonowej konstrukcji chłodni kominowej i pylonów na terenie wstrzymanej budowy Elektrowni C w Ostrołęce. Według danych poniesione koszty wyniosą ok. 1,5 mld zł
Rozbiórka betonowej konstrukcji chłodni kominowej i pylonów na terenie wstrzymanej budowy Elektrowni C w Ostrołęce. Według danych poniesione koszty wyniosą ok. 1,5 mld zł | Foto: Jaroslaw Sender / East News

Kilka dni temu pisaliśmy, że rada nadzorcza Enei zarekomendowała odmowę udzielenia absolutorium byłym członkom zarządu. Wskazała główne zarzuty, w tym te dotyczące budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka. Jako przyczynę wskazała "naruszenia przez byłych członków zarządu obowiązku prowadzenia spraw Spółki z dołożeniem należytej staranności, co naraziło spółkę na niebezpieczeństwo wyrządzenia jej szkody majątkowej co najmniej w wielkich rozmiarach".

Teraz byli członkowie zarządu ENEA SA po komunikacie rady nadzorczej spółki, o negatywnej ocenie ich działalność w 2023 r. wydali oświadczenie, w którym "jednogłośnie i zdecydowanie podnoszą, że są pokrzywdzeni taką opinią uznając ją za absurdalną i niemerytoryczną".

"W ich ocenie jest to naruszenie ich dóbr osobistych. Jednocześnie byli członkowie zarządu ENEA SA uważają, iż rada nadzorcza poprzez swoje działanie wprowadza w błąd akcjonariuszy, którzy 23 lipca mają kontynuować niespodziewanie przerwane walne zgromadzenie ENEA SA" — czytamy w komunikacie.

Stwierdzają, że powodem przerwania walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki, jak i wydanie przez radę nadzorczą negatywnej opinii dot. udzielenia absolutorium są względy polityczne.

Tłumaczenie i trzy argumenty

Byli członkowie odpierają zarzuty obecnej rady nadzorczej w następujący sposób:

Odpowiedź na zarzuty przedstawione w raporcie bieżącym ENEA SA z dnia 3.07.2024:

  • 1. Pod koniec 2023 r. prasa szeroko rozpisywała się, że ówczesny zarząd ENEA SA (jako jedyny!) podjął bezprecedensową decyzję dochodzenia roszczeń, dotyczących budowy węglowej elektrowni Ostrołęka, od byłych członków organów spółki podejmujących decyzje oraz konsorcjum ubezpieczycieli.

"To właśnie decyzja podjęta pod koniec 2023 r.była wyrazem najwyższego dbania o interes spółki. Przygotowanie pozwu zostało zlecone profesjonalnemu pełnomocnikowi i nie ma żadnych merytorycznych przesłanek do kwestionowania jego pracy w sytuacji, kiedy proces dopiero się rozpoczyna. Tym bardziej że zarząd uzyskał w tym działaniu aprobatę właściciela (de facto kluczowa była decyzja ówczesnego ministra aktywów państwowych Borysa Budki)" — napisano.

  • 2. Medialną również była sprawa dostaw biomasy od Arkan. Były to decyzje spółki zależnej, która ma swoje organy zarządcze i organy nadzoru odpowiadające za prowadzenie spraw spółki.

"W momencie, gdy członkowie zarządu ENEA SA powzięli informacje, użyli wszelkich dostępnych narzędzi korporacyjnych do przeciwdziałania nietrafionej decyzji spółki zależnej dochowując należytej staranności. Zarząd ENEA SA niezwłocznie zlecił kontrolę, która była analizowana nie tylko przez organy spółki zależnej, ale również przez kadrę zarządzającą ENEA SA. Jednocześnie za czasów poprzedniego zarządu ENEA SA spółka zależna prowadziła mediacje z kontrahentem, a w tamtym okresie zgodnie z zewnętrznymi opiniami prawnymi nie było przesłanek do złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, ponieważ spółka oczekiwała na realizację umowy" — czytamy w oświadczeniu.

  • 3. W ocenie byłego zarządu ENEA SA trzeci zarzut, wydatkowanie środków na PFN, jest równie krzywdzący, jak pozostałe zarzuty w sytuacji, w której w 2023 r. zarządowi spółki pozostało jedynie zrealizować wpłatę wynikającą z zaciągniętych kilka lat wcześniej zobowiązań.

"W ocenie byłego zarządu ENEA SA, kontekście informacji medialnych, że we wszystkich spółkach skarbu państwa rady nadzorcze zostały zobowiązane do rekomendowania nieudzielenia absolutoriów niezależnie od faktycznych przesłanek prowadzi do wniosku, że działania rad nadzorczych naruszają zasady wynikające nie tylko z KSH, dobrych praktyk spółek giełdowych, ale mogą stanowić próbę manipulacji kursem akcji spółki" — podkreślono w komunikacie.