Tesla z kłopotami. Muskowi kończą się wymówki dla spadku sprzedaży
Analitycy szacują, że producent samochodów we wtorek ogłosi, że w drugim kwartale dostarczył 441 019 pojazdów elektrycznych. Będzie to spadek o 5,4 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Byłby to drugi z rzędu kwartalny spadek, który Tesla odnotowała od czasu, gdy wycofywała swój pierwszy model, Roadstera, w 2012 r.
W ostatnim czasie Tesla rozwiązała kilka problemów, które przyczyniły się do jej trudności na początku tego roku — w tym podejrzany atak podpalaczy w fabryce pod Berlinem oraz problemy związane z wysyłką wynikające z konfliktu na Morzu Czerwonym.
Jak zauważa Bloomberg, pozostawia to obecnie firmę Elona Muska z niewielką liczbą wymówek dla spowolnienia sprzedaży, poza stosunkowo prostym powodem: linia pojazdów Tesli ma trudności z nadążaniem za nowszymi ofertami rywalizujących producentów pojazdów elektrycznych.
"Trudniej rosnąć, gdy masz większą konkurencję, a obecna linia modeli jest nieco przestarzała" — powiedział Tom Narayan, globalny analityk ds. motoryzacji w RBC Capital Markets.
Elon Musk tłumaczy Teslę
Dyrektor generalny Elon Musk próbował wszelkich możliwych ruchów, aby pobudzić popyt na pojazdy Tesli, w tym zastosował obniżanie cen i oferowanie leasingów po obniżonych stawkach. Jednak nawet to nie pomogło.
Musk ogłosił również głębokie cięcia zatrudnienia w kwietniu br., które dotknęły ponad 10 proc. pracowników Tesli, w tym personel sprzedaży. Chociaż mogło to pomóc firmie w oszczędzaniu gotówki, mogło to również wpłynąć na jej wyniki dostaw w drugim kwartale.
Klienci, którzy są nowi w świecie pojazdów elektrycznych, zazwyczaj mają wiele pytań dotyczących zasięgu baterii, stacji ładowania i funkcji opartych na oprogramowaniu. Mimo to Musk coraz bardziej stawia na proces sprzedaży głównie z kanału online i zachęca konsumentów do zamawiania Tesli bez odwiedzania salonów.
Tesla ma też trudności z budowaniem sukcesu na Modelu Y, który był najlepiej sprzedającym się pojazdem na świecie w zeszłym roku. Ten SUV jest na rynku od 2020 roku, podczas gdy sedan Model 3 zadebiutował trzy lata wcześniej.
Pierwszy pickup firmy, inspirowany Blade Runnerem Cybertruck, ma z kolei trudny start od momentu rozpoczęcia produkcji pod koniec zeszłego roku. Tesla kilkakrotnie wzywała do zwrotu tego pojazdu, w tym z powodu problemów związanych z pedałem przyspieszenia.
Akcje firmy spadły o prawie 20 proc. od początku roku. Musk podtrzymał ich wartość, obiecując nowe modele już pod koniec br. Mówił również o "perspektywach humanoidalnych robotów" firmy i planach wprowadzenia "dedykowanej robotaxi" w sierpniu. Tesla, obecnie kojarzona głównie z samochodami, miałaby stać się firmą AI, oferującą m.in. autonomiczne taksówki i roboty.
Musk otrzymał też duże poparcie w zeszłym miesiącu, gdy akcjonariusze zagłosowali za ponownym zatwierdzeniem jego pakietu wynagrodzenia w wysokości 56 mld dol.