Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „Ukrycie” wyniku Akolity na Rotten Tomatoes sprawiło, że w sieci zawrzało. Okazało się, że spisku z Disneyem nie było

10.07.2024 12:33
elzwierzakko
1
elzwierzakko
28
Chorąży

Powinni coś z tym zrobić bo przecież jest oczywiste, że miał tu miejsce review bombing. Serial miał w 3 tyg więcej ocen na kilku odcinkach niż wszystkie sezony Mandalorian razem wzięte.

Ludzie nie mogą być chyba aż tak naiwni żeby wierzyć, że to 14% to na prawdę ocena widzów?

https://www.forbes.com/sites/paultassi/2024/06/24/in-three-weeks-the-acolyte-has-more-audience-reviews-than-three-seasons-of-the-mandalorian/

10.07.2024 12:39
😂
2
2
odpowiedz
zanonimizowany1389198
2
Generał

Spisku nie, ale biznes już tak ;)

10.07.2024 12:41
Kwisatz_Haderach
3
16
odpowiedz
6 odpowiedzi
Kwisatz_Haderach
14
GIT GUD or die trying

Via Tenor

NIe ma czegos takiego jak "review bombing", to buzzword wymyslony i wciskany wszedzie aby uciszyc krytyke.
Ludzie maja prawo byc niezadowoleni, ludzie maja prawo to niezadowolenie manifestowac.

Jak sie szolrunerkom, czy innym oszolomom nie podoba (a sie nie podoba oczywiscie, bo masz siedziec cicho morda w kubel i konsumowac te ich brednie), to... gif.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2024-07-10 12:47:55
10.07.2024 12:56
SpoconaZofia
3.1
5
SpoconaZofia
83
Legend

Gdyby Walt Disney mógł zobaczyć dziś, co się stało z jego kochaną firmą, to sam zaorałby ten gniot. W większości te seriale to manifest rasistów. Wszystko jest dobrane pod rasę i ideologię. Sami są sobie winni szczególnie gdy na siłę wciskają konkretne sposoby myślenia.

post wyedytowany przez SpoconaZofia 2024-07-10 12:57:24
10.07.2024 13:13
😒
3.2
8
Katoshi
36
Chorąży

Kwisatz_Haderach

Absolutnie się zgadzam. Jak by jakaś pizzeria serwowała swoim klientom Pizzę z gównem i wszyscy oburzeni i niezadowoleni zaczęli by wystawiać negatywne recenzje to raczej nikt nie nazwałby tego "Review Bombingiem".

post wyedytowany przez Katoshi 2024-07-10 13:13:50
10.07.2024 13:15
3.3
4
Asmodeus
37
Senator

NIe ma czegos takiego jak "review bombing", to buzzword wymyslony i wciskany wszedzie aby uciszyc krytyke.
Ludzie maja prawo byc niezadowoleni, ludzie maja prawo to niezadowolenie manifestowac.

Ale krytykujesz firme czy produkt? Klasyczny przyklad z poletka gier i Steama - czy jesli gra jest dobra, ale firma wsparla takie czy inne rozwiazanie, to gra zasluguje na nizsze oceny, bo "sony/valve/mirosoft są BE"? I jak dlugo recenzja pozostaje recenzja a kiedy zamienia sie w manifest. Jestem pewien ze na steamie czy rotten sa to RECENZJE a nie manifesty niezadowolenia ze wzgledu na dzialanie producenta/dystrybutora.

Wiec jak to jest? "Dobry produkt, ale daje minusa bo tworca/dystrubytor to XXX"? Brzmi prawie tak kretynsko jak PISowskie recenzje promocji na profesora u jednego z ich funfli "Pan XXX do niczego, jego dorobek naukowy jest marny ale dajcie mu profesora bo nie mozna mu przeciez blokowac mozliwosci awansu"? Whut?

11.07.2024 01:33
3.4
makaronZserem
37
Generał

Asmodeus

A jak jest zły produkt, a dajesz pozytywną opinię z dokładnie tego samego ideologicznego punktu widzenia to co wtedy, pomyślałeś o tym.

Bo cała krytyka rewiewbombingu tyczy się właśnie tej hipokryzji, możesz w patologiczny sposób gloryfikować produkt czy firmę, nieważne jak zła jest, nieważne, z jakich powódek ideologicznych czy politycznych. ZAWSZE taka ocena będzie się liczyć, nikt jej nie usunie.

I to jest właśnie czysty przejaw hipokryzji, której chyba nie dostrzegasz jak i wiele osób, które dało ci plusa, gdybyś miał system, który po równo traktuje złe zachowania po obu stronach to tak, a tu masz całkowicie jednostronny i stronniczy system, który wielokrotnie był nadużywany.

Wielokrotnie udowadniano, że w zdecydowanej większości "rewiewbombing" wykorzystywano właśnie by usunąć niewygodne oceny, a nie opinie, ze względów układowych, politycznych czy ideologicznych.

Tak działa właśnie cenzura, która jest całkowicie jednostronna jak właśnie w omawianym przez nas przypadku.

11.07.2024 08:15
3.5
1
Asmodeus
37
Senator

A jak jest zły produkt, a dajesz pozytywną opinię

Dwie sprawy: MOJA ocena jest subiektywna (bo inna nie moze byc). Wiec jesli MI sie podoba gowno, to moge je ocenic jak MI sie podoba.
Co nie zmienia faktu, ze nie oceniam gownianego DLA MNIE produktu dobrze, tylko dlatego, ze lubie FIRME ktora go wyprodukowala/wydala.
Zrozumial?

A jesli oceniamy zle bo firma toto, albo dobrze bo firma tamto - to mamy do czynienia z review bombingiem. I dziala on w obie strony.

Bo cała krytyka rewiewbombingu tyczy się właśnie tej hipokryzji, możesz w patologiczny sposób gloryfikować produkt czy firmę, nieważne jak zła jest, nieważne, z jakich powódek ideologicznych czy politycznych. ZAWSZE taka ocena będzie się liczyć, nikt jej nie usunie.
Liczyc do czego? Magicznej "sredniej" czy "metacritic score"? Moze najwyzsza pora nauczyc sie bo ja wiem... czytac cos wiecej niz dwie cyferki przy recenzji a przejsc przez cala tresc? Jesli ktos da crapowi 10/10, ale uzasadni to, to zrozumiem jego opinie (nawet jesli sie z nia nie zgodze). Jesli da 10/10 "best A+++++ would watch again" to jest to nic nie warte. I podobnie wasze "1/10" akolity "bo woke sroke ptoke". I nic wiecej w tych "recenzjach" nie ma, ot 3 hasla powtarzane ad nauseam. I jesli tona podobnych albo identycznych kopiuj-wklej "recenzji" zarowno 10/10 jak i 1/10 zalewa komentarze to inaczje niz review bombing nie da sie tego nazwac. A moj komentarz na wstepie tyczyl samego negowania faktu istnienia tego zjawiska [NIe ma czegos takiego jak "review bombing", to buzzword wymyslony i wciskany wszedzie aby uciszyc krytyke.].

I to jest właśnie czysty przejaw hipokryzji, której chyba nie dostrzegasz jak i wiele osób, które dało ci plusa, gdybyś miał system, który po równo traktuje złe zachowania po obu stronach to tak, a tu masz całkowicie jednostronny i stronniczy system, który wielokrotnie był nadużywany.
Ponownie: czytaj RECENZJE a nie cyferki.

Wielokrotnie udowadniano, że w zdecydowanej większości "rewiewbombing" wykorzystywano właśnie by usunąć niewygodne oceny, a nie opinie, ze względów układowych, politycznych czy ideologicznych.

A usuwa to w jakis sposob napisany tekst? Czy po prostu godzi to w ciebie, bo nie potrafisz przeczytac wiecej na IMDB niz "9.5 by 89273 reviewers" ?

Tak działa właśnie cenzura, która jest całkowicie jednostronna jak właśnie w omawianym przez nas przypadku.
Czy recenzje (takie tam literki, skladajace sie w tekst, czesto z podpisem autora) sa cenzurowane? (minus recenzje rings of power, gdzie faktycznie Amazon/IMDB usuwalo wszystkie negatywne recenzje niezaleznie od ich jakosci - i tego w zadnym wypadku nie popieram)

post wyedytowany przez Asmodeus 2024-07-11 08:16:36
11.07.2024 18:45
3.6
makaronZserem
37
Generał

Asmodeus nie napisałem tego, by tobie wytknąć hipokryzje (masz prawo mieć własne zdanie), tylko by ci wyjaśnić jak wygląda to w praktyce, ty piszesz wyłącznie z własnej perspektywy, ja ci napisałem jak wygląda to z perspektywy korporacji i ogółu. Korporacje tak samo jak politycy mają sztab naukowców, którzy doskonale wiedzą, że większość ludzi decyduje emocjami dlatego np. preordery nadal się sprzedają wyśmienicie, dlatego ludzie nadal głosują na te same partie głąbów, dlatego ludzie patrzą na ogólną ocenę danego np. produktu.

Innymi słowy oceny 10/10 są w większości tak samo bezwartościowe jak 1/10, obecnie tak działa właśnie skala ocen, bo to dzięki temu ocena jest usredniana jeśli usuniesz 1/10 z danego produktu, bo uznasz, że to rewiewbombing zaburzyłeś równowagę i w 90% zrobiłeś to po to, by sfałszować oceny.

Sorry, ale przypadki właściwego użycia tego narzędzia są rzadkie w porównaniu do usuwania niewygodnych ocen i opinii, tak opinii również. Steam i afera z War Thunder gdzie usunięto wiele konstruktywnych recenzji, graczy mających po setki godzin pokazuje, że tu nie ma żadnego skomplikowanego algorytmu, tylko wybierasz sobie daną grupę i ciach.

Nie kłócę się z tobą, że trzeba czytać recenzje, tylko twoje podejście niema w dzisiejszym korpo świecie żadnego sensu, bo praktycznie nikt z tego nie korzysta, a przez to tak łatwo manipuluje się i cenzuruje. I wybacz ale jeśli chcesz coś ocenić wyłącznie plusem lub minusem to masz takie samo prawo do tego jak osoba, która chce wystawić recenzje i nikt nie powinien mieć prawa tego cenzurować.

Dlatego rewiewbombing powinien tyczyć się obu stron, inaczej jest to czysta cenzura. To jak dana jednostka do tego podchodzi, nie ma znaczenia, bo tyczy się ogół, i dany system powinien dążyć do jak najbardziej równego traktowania wszystkich.

11.07.2024 15:34
4
odpowiedz
The Sleeping Prophet
1
Konsul

Sam recenzji nie czytam - zarówno tych dotyczących gier, książek, jak i filmów - przed samodzielnym zapoznaniem się z daną produkcją. Nie są one niczym więcej niż subiektywną opinią autora lub zwykłym tekstem promocyjnym. Podobnie podchodzę do opisów publikowanych przez szeroko rozumianą społeczność zainteresowaną daną publikacją gdyż coraz częściej mają one charakter review-bombingu i / lub review-boostingu. Niestety serial ten jest wybitnie nieudany, wręcz nędzny. Tak źle zrealizowanego i nudnego filmu, którego akcja rozgrywa się w świecie SW jeszcze nie widziałem.

12.07.2024 07:39
5
odpowiedz
Banyzapytanie
1
Chorąży

"spisku z Disneyem nie było"

Po 1. Skywalker.odrodzenie (zeszmacenie) od początku premiery ma zamrożone oceny od widzów i od tamtego czasu się NIE zmieniły.

Po 2. To nie są Gwiezdne Wojny.

Wiadomość „Ukrycie” wyniku Akolity na Rotten Tomatoes sprawiło, że w sieci zawrzało. Okazało się, że spisku z Disneyem nie było