Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1725

01.07.2024 17:21
TrzyKawki
1
TrzyKawki
178
smok trojański

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1725

Witajcie!

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem HolganAstrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają. Od dawna winniśmy grzechu zaniedbania i nie wskazaliśmy kilku gości siedzących o, przy tamtym stole. Kargulena – ryba, która mówi. Kilkoro z nas czasem zastanawia się, czy do lokalu nie należałoby przynieść jakiego akwarium. Widzący siedzi tam *wskazuje ruchem głowy*, w otoczeniu mysiego zapachu. To człek zagadkowy, który słowem swoim tyle jednocześnie zawikła, co rozjaśni. Meghan (mph) – to osobna historia, ale wszem znane są jej kłopoty z żółcią. Niektórzy mówią (a my nie przeczym tak całkiem i do końca), że to po prostu sympatyczna egocentryczka. Jak my wszyscy :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:  https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16467880&N=1

post wyedytowany przez TrzyKawki 2024-07-01 17:59:44
01.07.2024 17:46
TrzyKawki
2
odpowiedz
TrzyKawki
178
smok trojański

Zrobione. Uwagi odnośnie do osób niewidzianych tu od dwóch dekad - jak w poprzedniej części.
Enjoy.

01.07.2024 18:00
Widzący
😊
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
Widzący
237
Legend

Dzięki.

01.07.2024 18:01
TrzyKawki
3.1
TrzyKawki
178
smok trojański

niezamaco oczywiście, Sam byś mógł, leniu... ^^

post wyedytowany przez TrzyKawki 2024-07-01 18:01:45
01.07.2024 18:17
Widzący
😊
3.2
Widzący
237
Legend

Ciekawe ile postów napisano w smoku przez całe jego istnienie?
Może dyrekcja ma jakiś skrypt co to policzy?

01.07.2024 18:21
TrzyKawki
3.3
TrzyKawki
178
smok trojański

Zapewne można to uczynić. Nie wiem jedynie czy dyrekcja udostępnia taka opcję ciekawskim. A na piechotę mi się nie chce. A skąd ciekawość?

01.07.2024 19:54
TrzyKawki
😈
4
odpowiedz
TrzyKawki
178
smok trojański
Wideo

Dla wszystkich, którzy boją się przyszłości - przypomnienie: https://www.youtube.com/watch?v=qCmRga2fIy0

01.07.2024 19:55
TrzyKawki
5
odpowiedz
TrzyKawki
178
smok trojański
Wideo

I w wersji uwspółcześnionej: https://www.youtube.com/watch?v=GeHnEgqFFy8

02.07.2024 06:48
Widzący
6
odpowiedz
Widzący
237
Legend

Niedziela, pada i będzie padać.
Nie lubię i lubię zarazem.

02.07.2024 07:24
Deser
😊
7
odpowiedz
Deser
268
neurodeser

Częściowe zachmurzenie. Kino.
Dzień wtóry.

02.07.2024 08:41
8
odpowiedz
paralefita
4
Chorąży

Sie macie!

Ja tu służbowo.

" U mojej Marysi,
Koperek na pisi.
Sałata na dupie.
Wygoda w chałupie." frag. lit. plebejskiej .

3k-------->Ty to prorok, patrz co Widzący wydrukowal. A to mnie psychiatra zdiagnozowała osobowość wieloraką.

02.07.2024 09:01
9
odpowiedz
1 odpowiedź
paralefita
4
Chorąży

Ap sik.

Widzacy------->nie masz Ty jakiejś kamizelki zbędnej?Nie musi być pancerna.

02.07.2024 09:29
Widzący
😂
9.1
Widzący
237
Legend

Skuter, nie mam a bardzo by się Tobie przydała.
Trzyptaszory zlinczuje Cię przy przypadkowym spotkaniu.
Twoje poetyckie zapłodnienie pasuje do Smoka zaś Poetyckiego, ale.
Ale asocjuje w mojej pamięci z gdańską grupą poetycką Zlali mi się do środka z lat dziewięćdziesiąty, co nie jest łatwą asocjacją.
Grupa miała wiele przejawów, między innymi w formie kabaretu "Imprzejawnikowy Solanarchistyczny Kabaret Profuzyjny „Zlew Polski”.

Czego Tobie nie życzę.

02.07.2024 10:48
Kanon
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Kanon
249
Befsztyk nie istnieje

Pytanie do mistrzów gry:

Ile trzeba wyrzucić na kościach, żeby przewieźć granatnik przez granicę bez zatrzymania, odpalić go w swoim biurze, zrobić dziurę w podłodze, ranić gościa piętro niżej i być poszkodowanym w sprawie?

02.07.2024 10:51
Widzący
😜
10.1
Widzący
237
Legend

Trzy dziewiątki.

02.07.2024 17:48
Widzący
😊
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Widzący
237
Legend
02.07.2024 19:07
Deser
👍
11.1
Deser
268
neurodeser

02.07.2024 19:09
TrzyKawki
😈
12
odpowiedz
TrzyKawki
178
smok trojański

02.07.2024 19:09
Deser
😊
13
odpowiedz
Deser
268
neurodeser
Wideo

Nie pytajcie co mnie napadło na Azjatów, chyba niechęć do lansowania Babymetal ;)
Tu przynajmniej piętnaście gatunków w jednym numerze zmieścili, łącznie z zabawnym popem.

Jeszcze trzy dni.

https://www.youtube.com/watch?v=8Nd5XmZtVzU

03.07.2024 05:31
14
odpowiedz
paralefita
4
Chorąży

Witania u świata zarania.

Wiszący coś dolewa do wódy, Kanon jakto syn trepa jeno militaria, Deser się zaś siogunia naoglądał ehh.
Dobrze, iż Trojka Kawek trzyma fason. Ehhh żyźń parchata.

Kurewa Balbina mnię napastuje narki stare skwarki.

03.07.2024 10:04
15
odpowiedz
paralefita
4
Chorąży

Bum!!!

Gdzieś Ty Wiszacy Ceremony wygrzebał? Kręte są zwoje twych jąder ?
Mitochondrialnych pragnę dodać.

03.07.2024 19:45
Deser
😊
16
odpowiedz
Deser
268
neurodeser
Forum: Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1725