Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Carrie Fisher sądziła, że Gwiezdne wojny będą „totalną katastrofą”, a scenariusz do Star Wars oceniła jako „naprawdę...

27.05.2024 16:24
Wronski
😂
1
1
Wronski
20
Generał

Ah 1977 rok, pamietam jakby to bylo wczoraj... a nie, czekaj...

post wyedytowany przez Wronski 2024-05-27 16:24:18
27.05.2024 16:55
2
1
odpowiedz
Robak82
40
Chorąży

Kwestia gustu i czasów, jak to kręcili to faktycznie mogło wyglądać to głupio i nietypowo na tamte czasy. Równie dobrze można się dziwić czemu "Zmierzch" jest tak popularny.

27.05.2024 16:55
Darkowski93m
3
2
odpowiedz
Darkowski93m
176
Generał

No bo scenariusze filmów z tej serii są głupie. Jakość dialogów to jest poziom filmów klasy B i to raczej tych słabszych. Nie w scenariuszach tkwi siła Gwiezdnych Wojen.

27.05.2024 18:44
DTG3
4
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
DTG3
18
Centurion

Bardzo możliwe że Fisher chodziło o wczesną wersję scenariusza, w której fabuła - delikatnie mówiąc - była dziwna. Dopiero pomoc DePalmy i chyba Coppoli sprawiła że film z czasem zyskał znany nam wizerunek. Bez tego Lucas możliwe że by zrobił dziwadło filmowe, a nie space operę.

27.05.2024 19:05
4.1
snierzyn
136
Konsul

Nie oszukujmy się, to jest głupia historia. Porównaj to np z Diuną, która okazała się zbyt ambitna dla większości ludzi.

27.05.2024 19:48
DTG3
4.2
DTG3
18
Centurion

Głupia na pewno nie jest. Jest prosta. Lucas czerpał z archetypowych legend i baśni (są książki analizujące ten scenariusz), i z tego utworzył taką uniwersalną alegorię walki dobra ze złem, w szacie s-f. Powiedzieć że fabuła Star Wars jest głupia to tak jakby powiedzieć że fabuła Aliena jest prostacka. Oba filmy w sumie powielają fabularnie najklasyczniejsze baśnie/horrory tylko że w formie nowoczesnej fantastyki.

27.05.2024 19:43
5
odpowiedz
1 odpowiedź
lis22
81
Konsul

Na innym portalu lepiej to opisali:

"To był rok 1976. Pewnego dnia Carrie bezceremonialnie oznajmiła, że dostała pracę przy kręceniu jakiegoś filmu science-fiction w Anglii. Spytałem, czy znalazłaby się tam jakaś rola dla mnie, nieświadomy tego, że normalna osoba na moim miejscu powiedziałaby coś w stylu "Gratulacje!" albo "To świetnie!". Odpowiedziała: "Jedyną, która by do ciebie pasowała, gra Mark jakiś tam. To naprawdę głupi scenariusz i odrzuciłbyś tę rolę, wierz mi... Gram z dwumetrowym yeti i Brytyjczykiem jeżdżącym w kuble na śmierci! Strzelaliśmy do rzeczy, których nie było widać na zielonym tle, z broni, która nawet nie miała spustu. Ten film będzie piepr***ą katastrofą."

post wyedytowany przez lis22 2024-05-27 19:43:36
27.05.2024 19:49
DTG3
5.1
DTG3
18
Centurion

.

post wyedytowany przez DTG3 2024-05-27 19:49:48
27.05.2024 20:02
Iselor
6
odpowiedz
Iselor
28
Generał

Historia nie jest głupia, jest archetypowa, Lucas czerpał pełnymi garściami z "Bohatera o tysiącu twarzy" Campbella.

28.05.2024 00:53
kmicic66
7
odpowiedz
kmicic66
28
Centurion

W tym filmie mniej chodziło o fabułę (choć była całkiem niezła), a bardziej o rewolucyjne jak na tamte czasy efekty specjalne, które do dzisiaj robią wrażenie. Moje wrażenie po pierwszym seansie w kinie było ogromne, później co dzień powtórka. Przypomnę, że wtedy nie było internetu, telewizja to było dno i jedyną rozrywką było kino, poza październikiem, który był miesiącem kina radzieckiego. Kto to pamięta, to wie, o co chodzi.

28.05.2024 10:11
Persecuted
8
odpowiedz
Persecuted
145
Adeptus Mechanicus
Wideo

Warto obejrzeć poniższy materiał. Rzuca sporo światła na historię początków SW jak i "talent" filmowy samego Lucasa :).

https://www.youtube.com/watch?v=GFMyMxMYDNk

Wiadomość Carrie Fisher sądziła, że Gwiezdne wojny będą „totalną katastrofą”, a scenariusz do Star Wars oceniła jako „naprawdę...