Ta historia zdarzyła się naprawdę. Sparaliżowany na skutek wypadku milioner zatrudnia do pomocy i opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia. Zderzenie dwóch skrajnie różnych światów daje początek szeregowi niewiarygodnych przygód i przyjaźni, która czyni ich... nietykalnymi.
2 miejsce w rankingu?! Przez długi czas był 3 i to jeszcze jakoś mogłam przebolec, ale po wyprzedzeniu genialnego "Ojca Chrzestnego" stwierdzam, że ranking filmwebu to dno.
Nie wiem kto nabija takie oceny? Przewidywalna fabuła, bez żadnych fajerwerków, 8,7 to chyba pomyłka systemu...
Plus za to, że pokazali o co tak naprawdę chodzi w sztuce, gość poplamił obraz na "odwal się" i dostał 11 tysięcy, tylko dlatego, że miał bogatego znajomego...
Film jest do obejrzenia "na raz", przyjemny ale szału nie ma. ;)
ten film jest tak wysoko, bo większość osób, którzy uważają go za dobry, dają 10/10 czyli arcydzieło. Kinomaniacy, chyba są jeszcze inne oceny na dobry film - 7/10 dobry, 8/10 bardzo dobry, 9/10 rewelacyjny... Ale nie tępy tłum wciska 10/10 czyli arcydzieło, do którego daleko temu filmowi, a stąd tak wysoka nota...