Ricciardo: Szalone rzeczy czasem się zdarzają

Australijczyk odniósł się do najnowszych plotek łączących go z powrotem do RBR.
07.07.2414:03
Maciej Wróbel
543wyświetlenia
Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo odnosząc się do ostatnich doniesień łączących go z Red Bullem, że szalone rzeczy czasem się zdarzają, lecz zastrzegł jednocześnie, że nie ma dowodów na to, że do takiego ruchu może dojść.

Drastyczny spadek formy Sergio Pereza, do jakiego doszło w ostatnich miesiącach, jest stałym źródłem spekulacji odnośnie przyszłości Meksykanina, nawet pomimo tego, że przed miesiącem podpisał on nowy, dwuletni kontrakt ze stajnią z Milton Keynes. Kolejny nieudany występ 34-latka miał miejsce w sobotnich kwalifikacjach na Silverstone, w których wypadł z toru i zakończył je z 19. czasem.

Za najbardziej prawdopodobnego kandydata do ewentualnego zastąpienia Pereza w Red Bullu, nawet pomimo nierównej formy, w ostatnich dniach uważany jest Daniel Ricciardo. Australijczyk, zapytany w ten weekend o taką możliwość, unikał udzielenia jednoznacznej odpowiedzi. Nigdy nie próbowałbym przewidywać czegokolwiek w tym sporcie - powiedział kierowca VCARB.

Czuję, że z każdym kolejnym rokiem ten sport robi się coraz większy. Jest w nim coraz więcej z Hollywood, przez to, że jest tak nieprzewidywalny. Czy mam jakikolwiek dowód na to, że będę gdzieś indziej? Nie. Szalone rzeczy czasem się zdarzają, ale z pewnością nie jestem teraz w miejscu, by o nich mówić, myśleć, czy przewidywać. Będę więc nadal próbował robić swoje. Oczywiście dziś [w sobotę] nam nie wyszło.

Tak czy inaczej, nie chcę na nic wskazywać palcem, ale czuję, że po prostu nie mogliśmy zrobić nic więcej w sytuacji, w której się znaleźliśmy - dodał Ricciardo, który do dzisiejszego wyścigu wyruszy z piętnastego pola.